Wielu z nas zastanawia się, jak można tanio ogrzać dom, magazyn, garaż, pracownię. Większość decyduje się na ogrzewanie gazowe. Niektórzy (do małych pomieszczeń) wybierają ogrzewanie elektryczne.
Gaz i prąd są bardzo wygodnymi w eksploatacji źródłami ciepła. Ale są coraz droższe. Zwłaszcza prąd będzie drożeć, ponieważ w naszym kraju produkuje się go głównie przez spalanie węgla. A to jest nieekologiczne. Unia Europejska przystąpiła do strategii redukcji emisji dwutlenku węgla o 20 proc. do 2020 r. To oznacza pewne i duże podwyżki prądu.
Lepiej jest zainwestować w alternatywne źródła energii, które wedle wspomnianej strategii mają zastąpić w ogólnym bilansie energetycznym właśnie tę 1/5 pochodzącą ze spalania węgla. Jednym z pomysłów jest pompa ciepła.
Koszty instalacji wahają się w okolicach 30 tys. zł. To dużo, lecz zwrot inwestycji nastąpi w ciągu kilku lat (w obliczu wzrostu cen gazu i prądu raczej szybciej niż później pompa zakup się zwróci). Pompa ciepła zapewnia naprawdę bardzo tanie ogrzewanie. Wyliczenia wskazują na koszt 0,1 grosza - tyle kosztuje 1 kW energii cieplnej wyprodukowany przez pompę.
Pompa ciepła może współpracować z centralnym ogrzewaniem. Lepszym rozwiązaniem jest jednak podłączyć ją do ogrzewania podłogowego albo ogrzewania kominkowego. Bez grzejników, bez rur, estetycznie i - co najważniejsze - dużo wydajniej. Ogrzewanie podłogowe w ogóle nie marnuje ciepła w przeciwieństwie do tradycyjnych kaloryferów.